Jeśli dokonaliśmy wyboru kraju, pod znakiem Orła Białego i biało-czerwonych barw, i uznajemy za swój lub swoją rezydencję, względnie znalazł się ten kraj na trasie waszej podrózy - w żaden sposób nie uda się nikomu uniknąć kontaktu ze skutkami dominujących wydarzeń teraźniejszego okresu.
Los wybrał m.in. ten kraj na gospodarza ważnego wydarzenia sportowego jakimi są Mistrzostwa Europy w piłce nożnej mężczyzn pod nazwą Euro 2012. Terminarz przewiduje inaugurację na 8 czerwca a finał na 1 lipca br. Z rozgrywkami wiąże się przyjazd bardzo wielu zespołów piłkarskich wraz z licznymi ekipami i osobami towarzyszącami, fanami, sympatykami i kibicami. Będą oczywiście i te i ci, którzy żerują przy okazji takich wielonarodowościowych zgromadzeń rozemocjonowanych imprezowiczów.
Okres Euro i następujący po nim będzie okresem wzmożonej również "turystyki piłkarskiej" (seksturystykę lepiej przemilczę). Sprawią to zmiany jakie nastąpiły w wielu dziedzinach w związku z przygotowaniami i organizacją Euro 2012. Szlaki komunikacyjne (lotnicze, kolejowe, drogowe) zyskały wiele, baza turystyczna wypiękniała i ożyła. Turystów piłkarskich przyciągną niewątpliwie nowo wybudowane, nowoczesne stadiony. "Szybkich" turystów kuszą i zwabią nowi, tani przewoźnicy oraz łatwodostępne polskie lotniska z wygodnymi terminalami o zwiększonej przepustowości.
Zmotoryzowanych turystów też nie braknie. Kusząca jest poprawiona przejezdność głównych szlaków komunikacyjnych, urokliwe drogi, łatwy dostęp do natury. Przytulne leśne parkingi, bez obecności transportu ciężkiego, parkingi przy jeziorach, często z nieutwardzonym podłożem, to dla wielu egzotyka w niewielkiej odległości. Niepowtarzalna mozliwość przetestowania mozliwości trakcyjnych i stanu technicznego technicznego swojego pojazdu. Prowadzenie pojazdu też pobudzi wzmozone wydzielanie adrenaliny i przeegzaminuje z techniki jazdy. Same atrakcje, a wymienione nie wszystkie.
Może być ogólnie bardzo tłoczno, głośno i monotematycznie, ale przy odpowiednim planowaniu tras i celów podróży można wiele zyskać na licznym skupieniu uwagi i zainteresowań innych, na meczach i napojach chłodzących. Do tego proponuję ustosunkować się pozytywnie i aktywnie, z wiarą, że tak właśnie będzie. Gdyby czekać, doczekamy się wakacji i ruch wzrośnie.
Obecny stan z niedoróbkami, niedogodnościami przyjdzie zaakceptować nam na dłużej. Mało kto wytrzyma tempo narzucone przez Euro 2012 w następnym etapie, zresztą nie będzie już motywacji. Inwestorzy ukarali, chyba za opieszałość, wykonawców, nie płacąc im od dłuższego czasu. Wszystkie siły zostaną więc skierowane na blokady, demonstracje sale sądowe. Grosza też już nie bedzie skąd wysupłać a wydano już wszystkie ciężko pożyczone pieniądze. Stagnacja potrwa długo, bo ruszą teraz pominięci dotychczas przedsiębiorcy. Handlowcy, usługodawcy usatysfakcjonowani przychodami dzięki podniesionym cenom, utrzymają ten stan na dłużej, pogarszając położenie społeczeństwa.
Ucierpi więc i turystyka, chociaż zawsze znajdziemy jakieś tańsze, satysfakcjonujące rozwiązania i nie dopuścimy do bezruchu, zesztywnienia mięśni i marazmu.
Nie opuszcza mnie przekonanie, że obopólne zaskoczenie, czynnych i biernych uczestników wydarzeń będzie niewątpliwie ogromne. Nie przekonamy się o tym jednak jeśli tego nie przeżyjemy, a więc przeżyjmy to chociaż raz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz